Lody, lody, lody dla ochłody! Gdzie w takie upały najlepiej skosztować pysznych mrożonych sorbetów lub śmietankowych pyszności? Szlajając się po Poznaniu, zrobiłyśmy dla Was mały ranking :)
1. Lodziarnia na ulicy WRONIECKIEJ 17
Lodziarnia na Wronieckiej oferuje porcję 70 gram lodów za 4 zł. Jeśli sobie życzysz to na dno wafelka dostaniesz trochę płynnej czekolady, która jest kwintesencją kończonej porcji. W swoim menu, Lodziarnia proponuje również lody w wersji Wege, wykonane np z kaszy jaglanej. Moim faworytem są wege lody o smaku masła orzechowego. Jestem ich absolutną fanką.
Minusem zdecydowanie jest to, że lody nie są podawane w serwetkach, choć Pani wydająca zmarzliny ma na dłoni specjalną rękawiczkę. Co z tego skoro ja mogę mieć brudne ręce, bo przyszłam np. z targu, który znajduje się niedaleko i przebierałam ziemniaki na obiad?
PLUSY:
- oryginalne smaki,
- dobra lokalizacja blisko rynku,
- lody w wersji wege
- porcja czekolady do każdego wafelka
MINUSY:
- brak serwetek
- zdarzyło mi się, że Pani nałożyło się "za dużo" i zgarnęła resztę lodów do pojemnika...
- mało miejsca, by przysiąść na chwilkę i odsapnąć
2. Lody na CHWALISZEWIE
Podobnie jak na Wronieckiej, Chwaliszewo sprzedaje porcję lodów (70g) za 4 zł. Niemal codziennie następuje zmiana smaków na tablicy koło wejścia. Wniosek? Naprawdę musi im się powodzić :) Wielkim plusem za wyczucie w dłoni Pani sprzedawczyni, która dokładnie wie jaką porcję lodów nałożyć i nie musi sugerować się wagą gramową. Dodatkowo w środku jest kilka stoliczków, przy których można usiąść i delektować się swoim deserem.
PLUSY:
- konkretne porcje
- oryginalne smaki lodów
- stoliczki wewnątrz lokalu
MINUSY:
- zdecydowanie lokalizacja, kawałek od Starego Rynku
Ala.
3. Lodziarnia "Kolorowa"
"Kolorowa" znajduje się tuż przy Okrąglaku. Łatwo ją znaleźć, bo prawie o każdej porze dnia ustawia się tam spora kolejka spragnionych lodożerców. O ile dobrze zapamiętałam, to do wyboru zawsze mają około 9 smaków, które zmieniają się kilka razy dziennie. Porcja kosztuje 4 zł, nie jest podpisana wagowo i nikt też nie waży lodów, zanim poda nam go do łapek. Jednak jestem w stanie was zapewnić, że to największa porcja lodów, jaką serwują w Poznaniu. Ja spróbowałam Snikersa, a moja towarzyszka sorbetu o smaku truskawek z szampanem. Snikers z orzechami w całości skradł moje serce. Zauważyłam też, że posiadają opcję "płynnej czekolady do wafelka" za 2zł. Nie korzystałam z niej, ale wiem że w konkurencyjnej lodziarni można dostać ją za darmo. Przysiąść można na pobliskich ławkach lub kilku ustawionych na chodniku krzesłach - jest ich zdecydowanie za mało.
PLUSY:
- duże porcje
- dobrze skomponowane smaki
- smaczne wafle
MINUSY:
- niewiele miejsca by usiąść
- płatna "czekolada"
- kolejki (ale to znaczy, że warto!)
4. Na Teatralce - lody tradycyjne
Kolejny dzień mnie i mojej towarzyszce "lodowej trasy" upłynął pod znakiem sorbetów. Zawędrowałyśmy aż na Teatralkę i łatwo znalazłyśmy cel naszej podróży. Miejsce zachwyciło nas tym, że oprócz typowej sprzedaży "z okienka", można jeszcze wejść do środka, gdzie znajduje się kolejna lada i masa przytulnych stolików! Świetne rozwiązanie jeśli się nie śpieszysz. Ja wybrałam sorbet arbuzowy a koleżanka (o ile mnie pamięć nie myli) - cytryna z miętą. Porcja za 4zł - standardowa cena/ Jakoś tak nie mogłam się przekonać do tego sorbetu. Niby arbuz, ale taki jakiś... Cytryna z miętą była za to w porządku. Warto wpadać na ich facebooka, by dowiedzieć się jakie smaki dziś serwują - a też nie boją się zwariowanych połączeń jak na przykład malina z lawendą. Na pewno wrócę tam jeszcze dać szansę sorbetom.
PLUSY:
- duuużo miejsca do siedzenia
- spory wybór smaków (szczególnie sorbetów!)
- dwie kasy
- świetna lokalizacja
MINUSY:
- "tani" wafelek (może tylko nam się tak trafił, ale nie był zbyt świeży i smaczny a ja niestety wolę te cukrowe)
Dajcie znać, które lodziarnie w Poznaniu są dla was najlepsze! Chętnie je sprawdzimy. :)
Anita.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz