Gio Fully Fashioned Point Heel Plum - pończoszana recenzja.

Pończochy te standardowo na gretastore.pl kosztują 119 zł. Ja swoje zakupiłam od właścicielki sklepu za 50zł, ponieważ miały parę produkcyjnych wad i były po prostu drugiego gatunku. Mnie to nie przeszkadzało, ponieważ nie wiedziałam jak fiolet sprawdzi się na moich nogach, a nie lubię ryzykować tak dużych pieniędzy. Jak się sprawdzają pończochy Gio? Zaraz się przekonamy. ;)

Grubość: 15 den

Skład: 100% nylon

Rozmiar: 3 - 9,5

Wybarwienie: Moje pończochy są drugiego gatunku i z tego względu są bardzo źle wybarwione. Nie potrafię ująć tego na zdjęciach, ale problem jest podobny do tego, jaki występuje w tanich rajstopach. Sam kolor jest ładny i nietypowy.

Trwałość: Pończochy te są bardzo delikatne. Przy drugim założeniu już poszło mi oczko na stopie od strony palców. Zaciągnięcia są bardzo łatwe do zrobienia i widoczne.

Manszeta: Jest bardzo miękka i dobrze obejmuje szersze udo. Jest to dla mnie jedna z najwygodniejszych manszet, ponieważ jest rozciągliwa i ledwo odczuwalna. 
Wymiary przy maksymalnym rozciągnięciu: 
Długość manszety - 12 cm. 
Szerokość manszety - 33 cm.

Pięta: Point Heel

Cena: 50 zł (cena sklepowa to około 119zł)

Gdzie kupione: Greta Store

Dodatkowe uwagi: Długość pończochy to około 92 cm bez nadmiernego rozciągania, ale trzeba mieć na uwadze, że pończochy Gio są lekko rozciągliwe i jeśli pończochy rozciągną się szerzej w udach i łydkach, to skrócą się na długości. Mnie sięgają prawie pod same pośladki przy 170 centymetrach wzrostu. 

Podsumowanie: Gio produkuje chyba jedne z najdelikatniejszych pończoch. Warto chociaż raz zakupić tak delikatne nylony, by porównać je chociażby ze sztywnymi Cervinami, ale trzeba mieć na uwadze, że nie należą do najtrwalszych pończoch. Kolor ten bardzo przypasował mi do śliwkowej sukienki, którą miałam w Łodzi na Pin Up & Burlesque Party w Łodzi. ;)