czwartek, 5 maja 2016

Ciemnoszare FF Du Pont - pończoszana recenzja.

czwartek, 5 maja 2016
Zaczęły się studia, to i mniej czasu spędzam w internecie. Dziś chciałabym wyrazić swoją opinię o najdroższych pończochach, które posiadam w swojej kolekcji. Nie będę się rozpisywać o historii wynalezienia nylonu przez firmę Du Pont, ponieważ fajnie jest ona opisana tutaj: Ewijas Blog - klik. Ja postaram się odpowiedzieć na pytanie, czy warto wydać na nie około 169zł? Taka cena widnieje na Greta Store bez promocji, a aktualnie można je tam kupić za 139zł. ;)







wtorek, 2 lutego 2016

Pończochy Manon Couture Bicolore 90 Den (Noir&Bleu Royal) - Pończoszana recenzja.

wtorek, 2 lutego 2016
Chociaż dawno już nie udzielałyśmy się na blogu, postanowiłam przypomnieć sobie o zimowych pończochach i napisać krótką recenzję. Mam nadzieję, że zawarłam w niej wszystko, co was może zainteresować. :)




piątek, 4 grudnia 2015

Pas do pończoch - moje przeżycia z szyciem

piątek, 4 grudnia 2015
Witajcie!

Zdecydowałam się na serię postów, w których opowiem Wam trochę o rzeczach, które szyję. Często podczas szycia w głowie rodzi mi się wiele nowych pomysłów i koncepcji, ale napotykam również na problemy, nad którymi główkuję trochę czasu, a rozwiązanie jest czasem tak banalne, że zaskakuje mnie moja głupota ;)
Fanpage nie jest odpowiedni dla takich opowieści, dlatego macie okazję dowiedzieć się czemu prosty z pozoru pas sprawił mi kilka trudności. Jednak jestem zadowolona z efektu końcowego jak na drugi pas jaki w życiu szyłam :)



Pas składa się z pięcio panelowego wykroju. Z rysowaniem pracowało mi się bardzo dobrze, opracowywanie własnej wizji to przyjemna sprawa. Pod górkę miałam jednak z rozrysowaniem i umieszczeniem 4 podwiązek z każdej strony. Ale jak to się mawia: dla chcącego nic trudnego. Dałam radę.

Pierwszy problem na jaki napotkałam się, to przesyłka. Zamówione zza granicy metalowe żabki oraz regulatory miały dojść w ciągu 3 tygodni, ja natomiast czekałam ponad miesiąc. W pewnym momencie zanikł w ogóle numer nadania paczki, więc stresu było nie mało.

Samo szycie było niezwykle proste. Przyzwyczajona jestem do 14 lub 12 paneli, które musiałam łączyć w gorsetach. W tym wypadku 5 było zszyte momentalnie.

Kiedy pas był już prawie gotowy, koronka została naszyta, podwiązki doczepione, pojawił się kolejny problem. Nigdzie w Poznaniu nie mogłam dostać gumki z falbanką! Naprawdę. Zaszłam do Frani na mostowej oraz do Bławatka przy placu Wielkopolskim, dopiero w pasmanterii przy galerii MM dostałam to co chciałam. Zaliczyłam tourne de Poznań.

Polubiłam również przygotowywanie kokardek, które ozdabiają podwiązki. Mogłabym robić ich setki. Zdecydowanie polecam tę pracę, aby się odstresować.

No i ostatnim problemem okazała się guma w pasie. Niestety w niektórych miejscach podczas szycia zygzakiem nitka od spodu nie łapała górnej, przez co ścieg był nierówny, a stopkę musiałam dociskać dłonią. Wzorowałam się na pasach Grety, gdzie w talii zastosowany jest zygzak. Teraz wiem, że niepotrzebnie. Prułam to miejsce parokrotnie. Następnym razem zdecyduje się na zupełnie inny sposób wszycia gumy.


Podsumowując, stwierdzam, że przy szyciu tego pasa pracowało mi się całkiem dobrze. Wiem już co powinnam poprawić (tak, tak. felerna guma). Będę również pracować nad własnym wykrojem i może już niebawem przymierzę się do uszycia pierwszego gridle lub pasa gorsetowego :)


wtorek, 24 listopada 2015

Pomadki Freedom and Revolution Makeup

wtorek, 24 listopada 2015
Na początku września znajoma poleciła mi dosyć ciekawy sklep internetowy COCOLITA (facebook).

Sklep posiada ogromny asortyment. Od popularnych firm, do tych mniej znanych marek. Oferuje swój towar w naprawdę atrakcyjnych cenach, często można trafić na różne promocje oraz rabaty, choćby na 5% rabat za opinię zakupionego wcześniej produktu :)

We wrześniu zakupiłam na ich stronie 3 produkty: pomadki z firm Freedom oraz Revolution, a także puder bambusowy Ecoc-era. Muszę przyznać, że ze wszystkich tych produktów jestem bardzo zadowolona. Recenzje niżej


wtorek, 10 listopada 2015

Gio Fully Fashioned Point Heel Plum - pończoszana recenzja.

wtorek, 10 listopada 2015
Pończochy te standardowo na gretastore.pl kosztują 119 zł. Ja swoje zakupiłam od właścicielki sklepu za 50zł, ponieważ miały parę produkcyjnych wad i były po prostu drugiego gatunku. Mnie to nie przeszkadzało, ponieważ nie wiedziałam jak fiolet sprawdzi się na moich nogach, a nie lubię ryzykować tak dużych pieniędzy. Jak się sprawdzają pończochy Gio? Zaraz się przekonamy. ;)





wtorek, 6 października 2015

Zróbmy sobie tort - bez okazji! [Przepis]

wtorek, 6 października 2015
Dlaczego tort bez okazji? Bo mój upieczony był bez okazji, wy możecie wspomóc się moim przepisem przed urodzinami chłopaka, imieninami taty i tak dalej. Przepis jest łatwy i smaczny, no i mało kosztowny. ;)





Sernik z (dziwnych składników) dyni na bezglutenowym spodzie.

Kurkuma, dynia,
daktyle, tapioka,
pasta z sezamu,
mąka z kaszy jaglanej,
skrzydło nietoperza...


Brzmi trochę jak przepis na eliksir, oczywiście to ostatnie to żart.
Muszę przyznać, że pieczenie serników zawsze mnie przerastało, zobaczymy czy ten się uda.
Niestety mój piekarnik nie potrafi współpracować, więc albo coś niedopieka albo spala na wiór.

W zeszłym tygodniu wybrałyśmy się na Targi Smaków na MTP, nakupiło się kupę niepotrzebnych rzeczy, których nie wiadomo jak użyć. np. masło z sezamu, które ma konsystencję rozmokłego budyniu czy dynię w kawałkach w occie.